Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2015

Z dala od zgiełku [2015]

Znów zebrało mi się na romansidła. Tym razem wybór padł na tegoroczny Z dala od zgiełku , który jednak bardziej niż romansidło można zaklasyfikować jako dramat. Niestety, jako że mój M. już po samym zobaczeniu zwiastuna do Z dala od zgiełku , stwierdził, że takiego badziewia to on oglądać nie będzie, na placu boju zostałam sama. A świeżo po seansie mogę też stwierdzić, że jest coś, dla czego film Thomasa Vinterberga warto obejrzeć. Uwaga na spoilery. http://www.impawards.com/ Z dala od zgiełku  to adaptacja nieznanej mi powieści nieznanego mi autora Thomasa Hardy'ego - zresztą akurat to nazwisko aktualnie bardziej kojarzy mi się z pewnym aktorem niż pisarzem. Opowiada ona historię Bathsheby Everdene, młodej i bardzo niezależnej kobiety, która w spadku po wuju otrzymuje farmę. Wkrótce też będziemy świadkami miłosnego czworokąta, jaki zawiąże się pomiędzy Bathshebą, a trzema panami - skromnym pasterzem Gabrielem Oakiem, któremu jako pierwszemu dane jest poznać się na trudnym ch

Shrek I-IV [2001-2010]

Jak wspominałam przy okazji wpisu dotyczącego Epok lodowcowych , mieliśmy jakiś czas temu z M. "fazę" na animacje. W trakcie tej fazy zdążyliśmy zaznajomić się z całkiem ciekawymi nowymi (a często też i starymi, których jednak z różnych powodów nie dane nam było zobaczyć) pozycjami, a także odświeżyliśmy sobie niektóre znane nam już produkcje. Do tej drugiej grupy należy cykl filmów o Shreku, o którym dzisiaj kilka słów. źródło obrazów: http//www.impaward.com/ Shrek  w swoim gatunku jest tytułem, który już śmiało można nazwać kultowym. Wraz ze swoim pojawieniem się wyznaczył w kinie animowanym nowy kierunek (owszem, wiem, że pierwsze na tym polu było Toy Story , jednak mam wrażenie, że prawdziwy boom na produkcje komputerowe przyszedł wraz ze Shrekiem ), którym z gorszym lub lepszym efektem podążyło wielu twórców późniejszych bajek. Od 2001 r. na ekrany kin weszło wiele animacji chcących powtórzyć sukces filmu o zielonym ogrze. Głównie poprzez opieranie się na sprawdzo

Piękne istoty [2013]

Dzisiaj kilka słów o filmie  Piękne istoty . Obraz Richarda LaGravenesa mogę bez żadnych problemów zaliczyć do wakacyjnego cyklu odmóżdżających produkcji. Nie sądziłam jednak, że Pięknym istotom  wymagania banalności i niechęci do angażowania umysłu do seansu, uda się spełnić w 100%. A jednak. http://www.impawards.com/ Mogłoby się wydawać, że Piękne istoty  potencjał na dobry film mają i to całkiem niezły (jak zwykle, książki nie czytałam i nie mam zamiaru po nią sięgać). Mamy tutaj przecież kilka rzeczy, z którymi w młodzieżowych romansidłach nie spotykamy się często. Po pierwsze nie ma tu żadnych wampirów, wilkołaków i zombie, a są jedynie zwykli śmiertelnicy, którym żywot upiększają osoby obdarzone potężnymi mocami - coś pokroju czarownic, ale jednak wciąż nie to. Mamy niespotykane wręcz w literaturze młodzieżowej elementy takie jak tło historyczne, wiara i religia, poświęcenie, klątwy rodowe. Po pierwszym zetknięciu się z tymi faktami można by przypuszczać, że z powyższych sk