Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2013

W oczekiwaniu na nowego Hobbita

babypooh98.tumblr.com Święta, Święta i po Świętach. Czas lenistwa i obżarstwa dobiegł końca. Teraz czas na powrót do normalności, a jednym z pierwszych kroków ku temu jest poczyniona wczoraj rezerwacja miejsc na noworoczny seans nowego Hobbita: Pustkowie Smauga . Mówi się, że jaki pierwszy dzień Nowego Roku taki będzie cały rok. A przecież nie ma to jak obietnica roku pełnego dobrych filmów - bynajmniej tego spodziewamy się z M. po nowym Hobbicie . Nie ukrywam też faktu, że kilka recenzji z zagranicznych portali już przeczytaliśmy i, słysząc same dobre słowa o najnowszej produkcji Petera Jacksona, z wypiekami oczekujemy naszego seansu. Oczywiście w 48-klatkowej wersji 3D. Także już niedługo spodziewajcie się nowej recenzji.

Wesołych Świąt!

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim moim czytelnikom :) Wielu dobrych, wartościowych filmów! http://www.polonialinz.com

Na Krawędzi Cienia (2009)

W dzisiejszym poście kilka słów o drugim tomie trylogii Nocnego Anioła autorstwa Brenta Weeksa. Podczas lektury  Na Krawędzi Cienia  po raz kolejny przeniesiemy się do krainy Midcyru, gdzie będziemy śledzić losy Kylara Sterna i innych bohaterów, znanych nam tudzież nieznanych, z poprzedniej części trylogii. http://www.mag.com.pl Drugi tom trylogii Brenta Weeksa jest bez wątpienia dziełem dojrzalszym niż Droga Cienia . Bohaterowie, z którymi tutaj mamy do czynienia nie są już tacy "niewinni". Także same wydarzenia, które opisane zostały w Na Krawędzi Cienia  nie mają już takiego "sielskiego" klimatu. Weeks w tej książce ukazuje nam swój kunszt budowania atmosfery grozy i beznadziei. To, z czym było nam dane spotkać się w Drodze Cienia , w porównaniu z zagrożeniem ukazanym w Na Krawędzi Cienia  można uznać za dobrą bajkę dla dzieci. Czytając Na Krawędzi Cienia  miałam wrażenie, że w pewnych momentach nie może już być gorzej. I tutaj Weeks ukazywał swoją kreatywn

Kraina Lodu (2013)

Kraina Lodu to film, którego obejrzenie było po prostu koniecznością. Zgodnie z M. zapowiedzieliśmy po zobaczeniu pierwszego zwiastuna najnowszej animacji Disney'a, że nie możemy przejść obok tej produkcji obojętnie. Do kina wybraliśmy się kilka dni temu i trzeba powiedzieć, że seans, który wybraliśmy wprawił nas w doskonały, zimowy nastrój, a to za sprawą pamiętnego Ksawerego, który rozszalał się na dobre tuż po tym, jak wyszliśmy z kina. Do głowy przyszła wtedy myśl, że zimowe zaklęcie z animacji przywędrowało do Warszawy. http://disney.wikia.com Kraina Lodu  to typowa animacja ze stajni Disney'a. Można powiedzieć, że to powrót do korzeni, ale w wersji komputerowej. Dawno już nie dane nam bowiem było zobaczyć produkcji z taką ilością piosenek. A przecież Disney bez piosenek to nie Disney. Ja przynajmniej należę do osób, które tak uważają. Sama opowieść, chociaż powiela niektóre, utarte i sprawdzone już schematy - chociażby w postaci wiernego wierzchowca głównego bohat

Kolonia (2013)

Film Kolonia obejrzeliśmy dosłownie przed sekundą. Produkcja ta   została wybrana przypadkowo. Wydawało nam się, że spełnia ona wszystkie warunki, jakie powinien spełniać film zaliczany do kategorii "czysta rozrywka, bez większego angażowania umysłu - do jednokrotnego obejrzenia". W zasadzie film Jeffa Renfroe'a powyższe warunki spełnił, niemniej to, co zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. http://www.impawards.com Żeby zbytnio nie spoilerować i nie psuć wątpliwej radości oglądania filmu tym, którzy mają chęć po niego sięgnąć powiem tylko, że w naszej opinii Kolonię da się oglądać przez mniej więcej pół godziny. Stek bzdur, jaki potem jest nam serwowany jest tak ogromny, że w zasadzie nie da się tego znieść. W trakcie seansu bez chociażby odrobiny żalu ze straconych minut filmu mogliśmy wstać, podreptać do kuchni i zaparzyć sobie dobrej herbaty - w sumie to jedynego dobrego punktu owego seansu. Generalnie rzecz biorąc film można opisać jako do bólu

Hansel i Gretel: Łowcy Czarownic (2013)

Hansel i Gretel: Łowcy Czarownic  to film, który obejrzeliśmy z M. w zastępstwie za beznadziejnego Hancocka . W tym przypadku jednak obeszło się bez przedwczesnego wyłączania filmu. Obraz Tommy'ego Wirkoli obejrzeliśmy do samego końca. http://soundandmotionmag.com Film, którego recenzję teraz czytacie, opowiada historię Jasia i Małgosi wiele lat po wydarzeniach znanych nam z bajki. W obrazie Wirkoli Jaś wyrósł na całkiem przystojnego Jana, a Małgosia na bardzo ponętną Małgorzatę. No i po hecy w chatce Baby Jagi znaleźli sobie całkiem ciekawe zajęcie. Nie będę jednak zdradzać nic więcej, bo tego, czym para się nasze rodzeństwo musicie dowiedzieć się sami - o ile wcześniej nie rozwiążecie tej tajemnicy poliszynela poprzez przeczytanie tytułu filmu. Hansel i Gretel: Łowcy Czarownic tamtego feralnego wieczora dał nam to, czego nie potrafił dać Hancock  - dużą dawkę absurdalnego humoru i równie absurdalnych rozwiązań fabularnych. W tym filmie nie zobaczymy bowiem bajki dla dziec