Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2015

Solo [2013]

Są filmy, które nie powinny w ogóle powstać. Jednym z takich dzieł jest thriller  Solo  autorstwa Isaaca Cravita, reżysera, dla którego film z 2013 r. jest dziewiczym w kategorii filmów pełnometrażowych (w swoim dorobku Cravit ma jeszcze trzy krótkometrażówki). http://horrorsandscaryshits.blox.pl/ Solo  to opowieść o Gillian - młodej dziewczynie, która, próbując otrząsnąć się po rodzinnej tragedii, za namową koleżanki chce zostać wychowawcą kolonijnym. Aby jednak zostać obozowym opiekunem, Gillian musi przejść test, polegający na spędzeniu w samotności dwóch dni na wyspie na środku jeziora. Nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie fakt, że podobno na wyspie straszy duch. Solo  jest jednym z tych filmów, na których z każdą kolejną minutą człowiek zastanawia się, dlaczego jeszcze nie wyłączył tego g***a. W produkcji Cravita nie ma absolutnie nic, co mogłoby zachwycić moje oko - pomijam tutaj kwestię krajobrazów, bo akurat to jest najmocniejszym punktem filmu. Aktorsko jest bezn

The A-List [2014]

The A-List  lub też Lista życzeń  (polski tytuł, jaki udało mi się znaleźć, jednak na wszystkich filmowych portalach wymieniany jest ten pierwszy tytuł, toteż takowym będziemy posługiwać się w tym tekście) to pierwszy z cyklu filmów, które zapodaliśmy sobie z M. na sierpniowe upały. Wybór takowych, a nie innych pozycji podyktowany był tylko i wyłącznie tym, że w sytuacji, kiedy termometry za oknem wskazują prawie 40 stopni C nasze mózgi są tak oporne na wszystko, co im się serwuje, że filmy, jakie będziemy oglądać muszą być BARDZO mało ambitne. Tak też wybór padł na gatunek wyjątkowo mało ambitny. Filmy dla nastolatków. https://thealist2014movie3291.wordpress.com Na pierwszy ogień poszła produkcja Willa Bighama The A-List , czyli historia najpopularniejszego licealnego przystojniaka Erica Shulza, który pewnego dnia dowiaduje się, że może nie skończyć szkoły, ponieważ gdzieś kiedyś nie zaliczył jednego przedmiotu. Aby zdać, przyjmuje propozycję szkolnej pani pedagog, która obiecuj

Kwiaty wojny [2011]

Kwiaty wojny  to chyba największe pozytywne zaskoczenie, jakie dane mi było zobaczyć. Przyznaję, że nie oczekiwałam zbyt wiele po obrazie made in China . Po części dlatego, że obecnie jedyne z czym kojarzy mi się przymiotnik "chiński" to tanie, lichej jakości wyroby. Co mógł mi zatem zaoferować film z Państwa Środka w porównaniu do amerykańskich, naszpikowanych efektami specjalnymi wysokobudżetowych obrazów wojennych? Co mógł zaoferować film o nieznanej w Europie zbrodni z grudnia 1937 r. i stycznia 1938 r. w porównaniu do wszystkich obrazów o tak lubianym przez kino Holocauście? Okazuje się, że bardzo dużo. http://www.impawards.com/ Kwiaty wojny  opowiadają o wydarzeniach z przełomu 1937/1938 r., znanych jako masakra nankińska lub gwałt nankiński, kiedy to Cesarska Armia Japońska przeprowadziła rzeź Nankinu, mordując (według różnych szacunków) od 50 tys. do 400 tys. osób. Yimou Zhang opowiadając nam historię grabarza-pijaka, grupy ukrywających się w katedrze uczennic o

Śpiewający detektyw [2003]

Śpiewający detektyw  długo zalegał u mnie na półce, zanim zdecydowałam się po niego sięgnąć. Raz nawet wrzuciłam płytę z filmem do odtwarzacza, ale niestety wyłączyłam go zniesmaczona po jakichś 20 minutach seansu. Z reguły mówi się, że do trzech razy sztuka, ale tym razem przez produkcję Keitha Gordona udało mi się przebrnąć już za drugim podejściem. Aktualnie natomiast jestem w trakcie zbierania do kupy wszystkich moich myśli, które czmychnęły gdzieś z mojego umysłu po seansie tego mocno pokręconego filmu. http://www.impawards.com/ Zacznijmy może od tego, o czym Śpiewający detektyw  opowiada. Jest to przeniesiona na duży ekran historia autora kryminałów, Daniela Darka, który przykuty został do szpitalnego łóżka przez dziwną chorobę skóry. Jak się później okazuje, choroba ta tkwi znacznie głębiej niż by się mogło wydawać, a żeby wydobrzeć, Dark musi rozwiązać zagadkę ze swojego kryminału, która jest czymś więcej niż tylko książkową intrygą. Teraz pokrótce o tym, co mi się w Śp