Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Cud w Lake Placid [2004]

Jakiś czas temu odkryłam, że produkcje sygnowane logo Disney'a zawsze ogląda mi się dobrze. I nie chodzi tu tylko o moją słabość, czyli animacje. Przekonałam się, że studio Disney'a wypuszcza także całkiem niezłe filmy, które wypisz wymaluj, idealnie wpasowują się w, niezbyt sprzyjającą, zimowo-jesienną aurę. Chyba zawsze wyjątkowo pozytywne i wręcz zarażające wylewającym się hektolitrami z ekranu optymizmem, to pozycje, które w tym okresie ogląda mi się najprzyjemniej. http://www.impawards.com/ W drodze uprzyjemnienia sobie jednego z ostatnich, wyjątkowo chłodnych wieczorów, sięgnęłam po Cud w Lake Placid , ponad 10-letni obraz Gavina O'Connora o wydarzeniu, które zostało okrzyknięte numerem jeden stulecia w międzynarodowej historii hokeja. Akurat tej historii, jako że nie jestem zbyt wielką fanki sportu, w którym podobno 100 lat zajęło uświadomienie, że głowa jest równie (albo może i bardziej) ważna, co jądra, w efekcie czego zaczęto stosować kaski, nie muszę chyba

Bobby [2006]

Bobby to film z gatunku, który uwielbiam oglądać. Opowieść oparta na faktach to coś, co zawsze ma specjalne miejsce w moim sercu. Nie będę ukrywała, że sięgając po obraz Esteveza, spodziewałam się nieco innej historii. Jednak to akurat było winą mojego niedopatrzenia i pomylenia panów Kennedych. Potem okazało się, że dzięki owej pomyłce udało mi się obejrzeć całkiem ciekawy film. Ale... No właśnie. Jest pewne ale. http://www.impawards.com/ Akcja Bobby'ego  rozpoczyna się wczesnym rankiem 4 czerwca 1968 r. interwencją straży pożarnej w hotelu Ambassador. W trakcie akcji strażackiej dowiadujemy się, że hotelowi nie potrzeba było dodatkowego zmartwienia w postaci fałszywego alarmu przeciwpożarowego, ponieważ wystarczającego zamieszania powodowały prawybory prezydenckie i fakt, że to właśnie ten hotel był kwaterą główną sztabu senatora Kennedy'ego. Dodatkowo okazuje się, że dyrektor generalny hotelu romansuje z jedną z pracownic hotelowej centrali telefonicznej, pewien pomocn

The Boy [2015]

The Boy  to film z tego roku, który nawet nie wiem w jaki sposób znalazł się w moim posiadaniu. Jak już jednak się w nim znalazł to trzeba było go zobaczyć i zdecydować czy warto go trzymać, czy lepiej odesłać na półkę, na którą nikt później nie zajrzy. http://www.impawards.com/ Film Craiga Macneilla to historia Teda - dziewięciolatka, który mieszka razem z ojcem tam, gdzie nikt się nie zapuszcza. W tym przypadku jest to motel - rodzinny biznes, który niestety ze względu na niezbyt popularną lokalizację zawsze świeci pustkami. Brak klientów przekłada się na problemy finansowe, a problemy finansowe na problemy z alkoholem ojca Teda. Pozostawiony sam sobie chłopiec na różne sposoby stara się zabić niekończącą się nudę - poluje, dokształca się w roli hotelarza, zarabia na bilet dokądkolwiek, byle się wyrwać z tego odludzia oraz, a to przede wszystkim, zaczyna się interesować dziwnymi sprawami. Historia narodzin małoletniego sadysty-mordercy niewątpliwie była odważnym i dobrym tema