Ta pozycja filmowa była przeze mnie i M sukcesywnie omijana przez bardzo długi czas. Wielokrotnie podczas wybierania filmu do obejrzenia świadomie pomijaliśmy poniższą animację, bowiem z góry założyliśmy, że nie spodoba się nam ona. Wczoraj okazało się, że mamy chwilę czasu i że z chęcią byśmy coś obejrzeli. No i Krudowie wydały się odpowiednią pozycją na zimny, jesienny wieczór. Po części wybór padł na ten a nie inny film, ponieważ ostatnimi czasy systematycznie zasypiam podczas seansu, a ta bajka wydawała się być z gatunku tych, na których można byłoby sobie pozwolić na zaśnięcie nie tracąc nic z fabuły. No i w tym miejscu wypada chyba przeprosić się z Krudami, bo przypadkowo odkryliśmy z M bardzo fajną bajkę, podczas oglądania której nawet nie pomyślałam o zasypianiu.
Krudowie to sympatyczna opowieść o rodzinie jaskiniowców, która, stając w obliczu końca świata, musi diametralnie zmienić swój styl życia na taki, którego się najbardziej obawia - na NOWY. Na nieznaną dotychczas ścieżkę wprowadza naszą sympatyczną rodzinkę niejaki Guy, który szybko zdobywa serce zbuntowanej nastoletniej córki Gruga Kruda, z czego de facto ojciec nie jest zbytnio zadowolony. Krudowie serwują nam to, co najlepsze: pełną przygód i nieprzewidzianych zwrotów akcji historię, dużą dawkę humoru, a przede wszystkim rozrywkę na naprawdę wysokim poziomie.
Wizualnie Krudowie prezentują się fantastycznie, zachwycają użytymi kolorami oraz zderzeniem dwóch światów - szarego, zakurzonego świata Krudów i pełnego barw i życia świata Guy'a. Jeśli chodzi o fabułę to również nie mam tu nic, na co mogłabym się poskarżyć, chociaż nie powiem, sam początek filmu nie wygląda zbyt atrakcyjnie, a nawet może zniechęcić do dalszego oglądania - ale tutaj ci, którzy wytrwają zostaną mile wynagrodzeni. Muzycznie też jest poprawnie. W sumie to wszystkie punkty produkcji ze stajni Dream Works są jej mocną stroną.
Podsumowując - oczywiście bajkę jak najbardziej polecam. Na pewno jest to jedna z lepszych animacji, jakie ostatnio dane mi było zobaczyć. A już dla wielbicieli kotowatych jest to pozycja obowiązkowa.
Krudowie to sympatyczna opowieść o rodzinie jaskiniowców, która, stając w obliczu końca świata, musi diametralnie zmienić swój styl życia na taki, którego się najbardziej obawia - na NOWY. Na nieznaną dotychczas ścieżkę wprowadza naszą sympatyczną rodzinkę niejaki Guy, który szybko zdobywa serce zbuntowanej nastoletniej córki Gruga Kruda, z czego de facto ojciec nie jest zbytnio zadowolony. Krudowie serwują nam to, co najlepsze: pełną przygód i nieprzewidzianych zwrotów akcji historię, dużą dawkę humoru, a przede wszystkim rozrywkę na naprawdę wysokim poziomie.
Wizualnie Krudowie prezentują się fantastycznie, zachwycają użytymi kolorami oraz zderzeniem dwóch światów - szarego, zakurzonego świata Krudów i pełnego barw i życia świata Guy'a. Jeśli chodzi o fabułę to również nie mam tu nic, na co mogłabym się poskarżyć, chociaż nie powiem, sam początek filmu nie wygląda zbyt atrakcyjnie, a nawet może zniechęcić do dalszego oglądania - ale tutaj ci, którzy wytrwają zostaną mile wynagrodzeni. Muzycznie też jest poprawnie. W sumie to wszystkie punkty produkcji ze stajni Dream Works są jej mocną stroną.
Podsumowując - oczywiście bajkę jak najbardziej polecam. Na pewno jest to jedna z lepszych animacji, jakie ostatnio dane mi było zobaczyć. A już dla wielbicieli kotowatych jest to pozycja obowiązkowa.
Komentarze
Prześlij komentarz