Uniwersytet Potworny to kolejna bajkowa pozycja, którą razem z M. odhaczyliśmy w naszym filmowym dorobku. Z racji tego, że Potwory i Spółka pozytywnie zapisał się w naszej pamięci, równie pozytywne nadzieje wiązaliśmy z kontynuacją przygód Sulleya i Mike'a.
Tym razem jako kontynuację zamiast sequela otrzymaliśmy prequel. Fabuła Uniwersytetu Potwornego ma bowiem miejsce przed wydarzeniami z Potworów i Spółki. W tym filmie Mike Wazowski i James P. Sullivan dopiero zgłębiają tajniki porządnego straszenia. I w tym celu zapisują się na Uniwersytet Potworny.
Uniwersytet Potworny to bardzo solidna pozycja. Można powiedzieć, że jest tak samo dobry jak Potwory i Spółka, a to zdarza się rzadko. Oczywiście polski dubbing dzięki Bartoszowi Wierzbięcie stoi na, jak zwykle, bardzo wysokim poziomie. Nie będę tutaj ukrywać, że swojski akcent w postaci gwarzącego po śledzikowemu Komentatora od razu podbił moje serce. Bardzo pozytywnie w mojej pamięci zapisały się także postaci bohaterów bractwa O.K.
Uniwersytet Potworny jest animacją, którą ogląda się przyjemnie. Graficznie jest wyśmienicie, ale w końcu czego innego można się było spodziewać po duecie Disney/Pixar? Odpowiednia muzyka i humor również na swoich miejscach. Fabuła nie jest mega skomplikowana, ale takiej po animacji nie oczekuję. Historia, jaką opowiada Uniwersytet Potworny do mnie przemówiła. Potwory szkolące się na uniwersytecie? I to na takich kierunkach jak m.in. straszologia? Bractwa? Festyny? W jakimś stopniu przeszedł przez to każdy, kto wylądował na studiach. Ja także. Dlaczego nie mogą przez to przejść nasi potworni przyjaciele?
Polecam!
![]() |
http://www.eska.pl |
Uniwersytet Potworny to bardzo solidna pozycja. Można powiedzieć, że jest tak samo dobry jak Potwory i Spółka, a to zdarza się rzadko. Oczywiście polski dubbing dzięki Bartoszowi Wierzbięcie stoi na, jak zwykle, bardzo wysokim poziomie. Nie będę tutaj ukrywać, że swojski akcent w postaci gwarzącego po śledzikowemu Komentatora od razu podbił moje serce. Bardzo pozytywnie w mojej pamięci zapisały się także postaci bohaterów bractwa O.K.
Uniwersytet Potworny jest animacją, którą ogląda się przyjemnie. Graficznie jest wyśmienicie, ale w końcu czego innego można się było spodziewać po duecie Disney/Pixar? Odpowiednia muzyka i humor również na swoich miejscach. Fabuła nie jest mega skomplikowana, ale takiej po animacji nie oczekuję. Historia, jaką opowiada Uniwersytet Potworny do mnie przemówiła. Potwory szkolące się na uniwersytecie? I to na takich kierunkach jak m.in. straszologia? Bractwa? Festyny? W jakimś stopniu przeszedł przez to każdy, kto wylądował na studiach. Ja także. Dlaczego nie mogą przez to przejść nasi potworni przyjaciele?
Polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz