Przejdź do głównej zawartości

Avengers: Czas Ultrona [2015]

Czas Ultrona był pozycją obowiązkową na liście filmów do zobaczenia na kinowym ekranie. Pomyśleć tylko, że jeszcze jakieś 2 lata temu do głowy by mi nie przyszło, aby po taką pozycję sięgnąć. W ogóle czy ja kiedyś wspominałam, że nie lubię filmów o superbohaterach? Naprawdę? Skreślcie to. Ja przecież kocham wszystkie filmy o superbohaterach! A przynajmniej od teraz.

http://www.impawards.com/
Nowi Avengersi bez zbędnego wstępu rzucają widza w filmową akcję, także na polu walki polegną wszyscy ci, którzy nie są zaznajomieni z wydarzeniami z wcześniejszych filmów ze stajni Marvela. W tym też miejscu chwała mojemu M. za to, że chciało mu się przekonywać mnie do przebrnięcia przez tą długą lekturę, jaką było obejrzenie filmów o poszczególnych komiksowych bohaterach, bo mimo iż pałam ogromną miłością do serii o Iron Manie, tak poległabym na placu boju z kretesem, gdybym nie zaznajomiła się chociażby z przygodami Kapitana Ameryki. No, ale wracając do Czasu Ultrona.

Spotkałam się z różnymi opiniami na temat najnowszego dzieła Jossa Whedona. Jedni jego film ubóstwiają, inni bezlitośnie niszczą. I choć mogę się zgodzić z wieloma zarzutami stawianymi Czasowi Ultrona, choć sama zauważam w tym obrazie sporo mankamentów to i tak zaliczam się do tej pierwszej grupy odbiorców.

Zbyt duża ilość bohaterów? Dla mnie żaden problem. Tym bardziej, że z większością z nich już miałam okazję się zapoznać i wiem, kto z kim i dlaczego. Nowe postaci z kolei zostają wprowadzone do filmu w taki sposób, że nie mogę się do niczego przyczepić. Wiemy kim są bliźniacy, wiemy dlaczego chcą zemsty, wiemy skąd wzięły się ich supermoce. Czego chcieć więcej? No, może tego, żeby wyglądali na trochę żwawszych (odniosłam wrażenie, że w większości scen ich jedynym zadaniem było stanie i patrzenie). Głębsza analiza psychologiczna bohaterów? Na to był czas w dwóch Kapitanach Ameryki, trzech Iron Manach, dwóch Thorach i kilku Hulkach. W Czasie Ultrona zaległości w tym temacie nadrabiają agent Barton i agentka Romanoff, co wynika głównie z faktu iż tylko te postaci nie dostały osobnych filmów. Zaserwowany w przesadnych ilościach humor? Akurat to jest kwestią wyjątkowo indywidualną. Mi marvelowski humor odpowiada. I wcale nie uważam, aby ten z Czasu Ultrona był gorszy od dowcipu z pierwszych Avengersów. Jak dla mnie jest to po prostu element wpisany w całe to superbohaterskie universum. A romans na linii Czarna Wdowa-Hulk? Cóż. Tu akurat zgadzam się z wszystkimi malkontentami. Zupełnie zbędny wątek, w który naprawdę ciężko uwierzyć.


Co poza tym? Hmm, ogromy plus za klimat - obwiniającego siebie za ujrzaną w wizji klęskę superekipy Starka, który w jej rezultacie w dobrej wierze tworzy coś totalnie nie po swojej myśli, nie wróżącą nic dobrego kłótnię superbohaterów, wgląd w skrzętnie ukrywane wspomnienia pani Romanoff, sielankę na farmie Sokolego Oka czy imprezkę z konkursem na podniesienie Mjollnira (swoją drogą uważam, że we wspomnianej pod koniec windzie tkwi ogromny potencjał na jedną ze scen filmu), walkę z udziałem Hulkbustera, której zakończenie było dla mnie ogromnym zaskoczeniem oraz za samego Ultrona, który pokazał, że nie trzeba pochodzić z kosmosu, aby stworzyć bardzo realne zagrożenie dla naszych superbohaterów.

Sumując? Po seansie jestem jak najbardziej na tak. Gorszy od jedynki czy nie, Czas Ultrona sprostał moim oczekiwaniom. I choć jest kilka elementów, które mi się w nim nie podobało, to i tak na pewno skuszę się jeszcze nie raz na jego obejrzenie. Polecam!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szkoła dla łobuzów (2003)

Dzisiaj spotkanie dziecka z dyrektorem, wezwanie rodziców do szkoły czy uwagi wpisywane do dzienników to rzeczy, którymi dzisiaj nauczyciel może ukarać nieposłusznego ucznia. Dawniej w ścisłej czołówce było pisanie kilkaset razy obietnic poprawy, "ośle ławki" i wymierzanie "łap" za pomocą rózgi lub linijki. Jednak wszystkie powyższe kary bledną w porównaniu do kar, jakie wymierzano dzieciom w katolickich placówkach wychowawczych w Irlandii w XX w. Publiczne rozbieranie i chłosta, bicie, molestowanie i gwałty - często publiczne, biczowanie, kopanie, zadawanie oparzeń, zmuszanie do kąpieli w wodzie o temperaturze bliskiej wrzeniu, zmuszanie do wielogodzinnego klęczenia, szczucie psami, zawieszanie na haku i bicie w podeszwy stóp. To tylko niektóre z wielu wysublimowanych tortur, jakie wymyślali irlandzcy duchowni. I o tym opowiada film Aisling Walsh - Szkoła dla łobuzów . en.wikipedia.org Ciężko jest napisać coś sensownego o produkcji Aisling Walsh. Powodem nie ...

Hidden [2015]

Hidden  to tytuł, po który sięgnęłam tylko i wyłącznie z powodu jego długości. Akurat miałam tylko tyle wolnego czasu, więc krótki thriller duetu Matt & Ross Duffer był idealnym rozwiązaniem. A, jak już się kilka razy o tym przekonałam, filmy wybrane zupełnie przez przypadek, często sprawiają nam tak miłą niespodziankę, że aż szkoda myśleć, ile osób przejdzie obok danych pozycji obojętnie, bo nie były tak rozreklamowane jak inne hiciory danego roku, albo bo posiadają taką, a nie inną ocenę na portalach filmowych. Nakręcony w nieco ponad miesiąc  Hidden , jest właśnie taką ogromną niespodzianką. http://pics.filmaffinity.com/ Fabuła. Będzie krótko, zwięźle i bardzo na temat, bo nie można tu powiedzieć zbyt dużo, aby przypadkiem nie zdradzić zbyt wielu szczegółów. W Hidden  śledzimy losy pewnej rodziny, która, aby przetrwać panującą epidemię nieznanej choroby, ukrywa się w schronie. Aby jednak nie było tak łatwo, dowiadujemy się, że rodzina jest ścigana przez ...

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia (2001), Dwie Wieże (2002) i Powrót Króla (2003)

Mówiłam już, że uwielbiam empikowe promocje? Nie? To powiem jeszcze raz - uwielbiam empikowe promocje. Dlaczego? Ano dlatego, że w ramach ostatniej akcji (fantasy - kup 3 zapłać za 2) udało mi się dostać wszystkie rozszerzone wersje Władcy Pierścieni  za śmieszną sumę bodajże 70 zł. Ostatnie wieczory minęły mi zatem pod znakiem hobbitów, elfów i innych tolkienowych stworzeń. Długo zastanawiałam się czy jest sens pisać o trylogii stworzonej przez Petera Jacksona. Wszyscy, a na pewno zdecydowana większość, przecież wiedzą z czym się Władcę Pierścieni  je. Po co do tego jeszcze moje 3 grosze? Ostatecznie stanęło na tym, że kilka słów napiszę. A głównie dlatego, że jest, a raczej są to filmy, które darzę olbrzymim sentymentem. http://horrorcultfilms.co.uk/ Kiedy Jackson tworzył Władcę Pierścieni  ja uczyłam się akurat w gimnazjum. Byłam zatem na etapie obecnie powszechnie uważanym za najgorszy wiek w życiu człowieka. Cóż, taki już urok gimnazjum, że wtedy każdy nastol...