Zupa
to tani i banalnie prosty pomysł na dobry obiad. Czasem jednak miseczka zupy
nie zapełnia do końca żołądka, albo zapełnia go na stosunkowo krótki czas. Ja
mam ten problem ze swoim lubym , który jest istnym odkurzaczem w dziedzinie
jedzenia. Zupa to dla niego za mało, żeby się najeść. Jednak dzisiejszy zupny
obiad zadowolił nawet jego. Cóż to była za zupa? Stara, dobra ziemniaczana z
wkładką :)
Czego
potrzebujemy?
- ziemniaki
- ok. 0,5 kg, może być trochę więcej w zależności od tego, jaką gęstość zupy
preferujemy,
- marchew,
seler, pietruszka - w ilościach, jakie uznamy za stosowne (u mnie odpowiednio
2/1/2),
- duża
cebula,
- przyprawy - pieprz
(ziarnisty i mielony), sól, liść laurowy, ziele angielskie, majeranek, kminek,
Vegeta,
- wkładka,
czyli mąka i woda na zacierki,
Jak
przygotować?
Nastawić
w garnku wodę z przyprawami (kilka ziaren ziela, pieprzu, liść laurowy).
Pokroić według własnych upodobań warzywa - ja sugeruję wszystko pokroić w
kostkę, dzięki czemu każde warzywo znajdzie się w naszym talerzu, a cebulę na 4
części i wrzucić do garnka. Kiedy warzywa zmiękną dorzucić ziemniaki i lekko
doprawić Vegetą, kminkiem, pieprzem mielonym i majerankiem. Na sam koniec,
kiedy wszystkie warzywa będą miękkie dodać zacierki (połączona woda z mąką i odrobiną soli) i
podawać po kilku minutach.
Przepis banalnie prosty, a smakuje genialnie - prawie jak obiad u babci.
Komentarze
Prześlij komentarz