Zdarzyło się Wam może kiedyś wziąć dzień wolnego na pozałatwianie kilku ważnych spraw i w rezultacie nie załatwić żadnej z nich? No właśnie - taki był mój dzień (może tylko bez brania wolnego z pracy). A wszystkiemu winna była ogarniająca całą Warszawę zmowa telefoniczna, żeby nie odbierać telefonów ode mnie.
Na początku były problem z dodzwonieniem się do znajomych i rodziny. Potem do kilku specjalistów. Ale wszystko przebiła stołeczna szkoła taneczna "Strefa Tańca".
Warszawska szkoła taneczna "Strefa tańca" teoretycznie otwarta powinna być dzisiaj od godz. 16. Taka bynajmniej informacja wisi na drzwiach wejściowych do biura szkoły. O godz. 16:30 przywitało mnie wygaszone w całym budynku światło i zamknięte na cztery spusty drzwi. Podane numery kontaktowe (widniały zarówno na informacji na zamkniętych drzwiach i na stronie internetowej) sprawiają wrażenie, jakby były już od dawna wyłączone. Moje kilkukrotne próby skontaktowania się z osobami, będącymi w posiadaniu tych numerów spełzły na niczym. Cała ta sytuacja wydaje mi się być mocno podejrzana...
Na początku były problem z dodzwonieniem się do znajomych i rodziny. Potem do kilku specjalistów. Ale wszystko przebiła stołeczna szkoła taneczna "Strefa Tańca".
Warszawska szkoła taneczna "Strefa tańca" teoretycznie otwarta powinna być dzisiaj od godz. 16. Taka bynajmniej informacja wisi na drzwiach wejściowych do biura szkoły. O godz. 16:30 przywitało mnie wygaszone w całym budynku światło i zamknięte na cztery spusty drzwi. Podane numery kontaktowe (widniały zarówno na informacji na zamkniętych drzwiach i na stronie internetowej) sprawiają wrażenie, jakby były już od dawna wyłączone. Moje kilkukrotne próby skontaktowania się z osobami, będącymi w posiadaniu tych numerów spełzły na niczym. Cała ta sytuacja wydaje mi się być mocno podejrzana...
Komentarze
Prześlij komentarz