Przejdź do głównej zawartości

Niemożliwe (2012)

Na Niemożliwe chciałam wybrać się do kina już od dawna. Kusiło nazwisko McGregora, którego już dawno nie widziałam w żadnym filmie. Zachęcało dramatyczne wydarzenie, które jeszcze przecież nie tak dawno można było śledzić na telewizyjnych ekranach. Wycieczkę do kina odbyłam już jakiś czas temu, ale dopiero teraz zdobyłam się na napisanie kilku słów o tym filmie.

Nie sądzę, żeby trzeba było tłumaczyć o czym jest film - wydaje mi się, że tutaj wystarczy rzucić hasło tsunami 2004, żeby wszystko było jasne. W Niemożliwe oglądamy losy znajdującej się w samym sercu tragedii pięcioosobowej rodziny.

Obraz Bayony jest do bólu realistyczny. I własnie ten realizm uważam za największą zaletę filmu. Bayona nie słodzi. Stara się jak najbardziej oddać rzeczywistość tragicznego Bożego Narodzenia 2004 r. Chylę tutaj czoła scenografom i charakteryzatorom, bo w filmie są chwile, kiedy po prostu trzeba odwrócić wzrok od ekranu, gdyż ukazane na nim obrazy są zbyt brutalne. Ale nie tylko realizm jest zaletą Niemożliwe. Bayona genialnie gra na emocjach widza. Połączenie obrazu z muzyką sprawia, że bez mokrej chusteczki z kina nie wyjdziemy. Do plusów można też dopisać aktorstwo. Na wyróżnienie zasługuje tutaj Tom Holland z genialną rolą Lucasa, bo to właśnie sceny z jego udziałem są najbardziej wzruszającymi w całym filmie.

Są filmy, których nie da się ocenić obiektywnie. Takim właśnie filmem jest Niemożliwe. Od początku wiedziałam, że dzieło Juana Antonio Bayony będzie dla mnie prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem. Samo wydarzenie z 200-4 r. było dla mnie wielkim wstrząsem toteż nie mogłam spodziewać się wywołania podobnego efektu podczas seansu. Niemożliwe jest bardzo dobrym obrazem i na prawdę polecam go osobom, które, tak jak ja, lubią od czasu do czasu obejrzeć jakiś solidny wyciskacz łez (nie mylić tutaj z jakimiś romansidłami, bo tego typu filmów to ja nienawidzę).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szkoła dla łobuzów (2003)

Dzisiaj spotkanie dziecka z dyrektorem, wezwanie rodziców do szkoły czy uwagi wpisywane do dzienników to rzeczy, którymi dzisiaj nauczyciel może ukarać nieposłusznego ucznia. Dawniej w ścisłej czołówce było pisanie kilkaset razy obietnic poprawy, "ośle ławki" i wymierzanie "łap" za pomocą rózgi lub linijki. Jednak wszystkie powyższe kary bledną w porównaniu do kar, jakie wymierzano dzieciom w katolickich placówkach wychowawczych w Irlandii w XX w. Publiczne rozbieranie i chłosta, bicie, molestowanie i gwałty - często publiczne, biczowanie, kopanie, zadawanie oparzeń, zmuszanie do kąpieli w wodzie o temperaturze bliskiej wrzeniu, zmuszanie do wielogodzinnego klęczenia, szczucie psami, zawieszanie na haku i bicie w podeszwy stóp. To tylko niektóre z wielu wysublimowanych tortur, jakie wymyślali irlandzcy duchowni. I o tym opowiada film Aisling Walsh - Szkoła dla łobuzów . en.wikipedia.org Ciężko jest napisać coś sensownego o produkcji Aisling Walsh. Powodem nie ...

Hidden [2015]

Hidden  to tytuł, po który sięgnęłam tylko i wyłącznie z powodu jego długości. Akurat miałam tylko tyle wolnego czasu, więc krótki thriller duetu Matt & Ross Duffer był idealnym rozwiązaniem. A, jak już się kilka razy o tym przekonałam, filmy wybrane zupełnie przez przypadek, często sprawiają nam tak miłą niespodziankę, że aż szkoda myśleć, ile osób przejdzie obok danych pozycji obojętnie, bo nie były tak rozreklamowane jak inne hiciory danego roku, albo bo posiadają taką, a nie inną ocenę na portalach filmowych. Nakręcony w nieco ponad miesiąc  Hidden , jest właśnie taką ogromną niespodzianką. http://pics.filmaffinity.com/ Fabuła. Będzie krótko, zwięźle i bardzo na temat, bo nie można tu powiedzieć zbyt dużo, aby przypadkiem nie zdradzić zbyt wielu szczegółów. W Hidden  śledzimy losy pewnej rodziny, która, aby przetrwać panującą epidemię nieznanej choroby, ukrywa się w schronie. Aby jednak nie było tak łatwo, dowiadujemy się, że rodzina jest ścigana przez ...

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia (2001), Dwie Wieże (2002) i Powrót Króla (2003)

Mówiłam już, że uwielbiam empikowe promocje? Nie? To powiem jeszcze raz - uwielbiam empikowe promocje. Dlaczego? Ano dlatego, że w ramach ostatniej akcji (fantasy - kup 3 zapłać za 2) udało mi się dostać wszystkie rozszerzone wersje Władcy Pierścieni  za śmieszną sumę bodajże 70 zł. Ostatnie wieczory minęły mi zatem pod znakiem hobbitów, elfów i innych tolkienowych stworzeń. Długo zastanawiałam się czy jest sens pisać o trylogii stworzonej przez Petera Jacksona. Wszyscy, a na pewno zdecydowana większość, przecież wiedzą z czym się Władcę Pierścieni  je. Po co do tego jeszcze moje 3 grosze? Ostatecznie stanęło na tym, że kilka słów napiszę. A głównie dlatego, że jest, a raczej są to filmy, które darzę olbrzymim sentymentem. http://horrorcultfilms.co.uk/ Kiedy Jackson tworzył Władcę Pierścieni  ja uczyłam się akurat w gimnazjum. Byłam zatem na etapie obecnie powszechnie uważanym za najgorszy wiek w życiu człowieka. Cóż, taki już urok gimnazjum, że wtedy każdy nastol...