Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

Cleveland Abduction - Potwór z Cleveland [2015]

Cleveland Abduction  (występujący w nadwiślańskim kraju także jako Potwór z Cleveland , ale najczęściej na portalach filmowych stosowany jest angielski tytuł, takim też z racji tego będziemy tutaj operować) to film oparty na faktach. A że z reguły najciekawsze historie pisze samo życie, nie trzeba było długo mnie namawiać do obejrzenia powyższego tytułu. Nie spodziewałam się jednak, że to, co zobaczę zasieje we mnie ziarno zwątpienia w sens istnienia niektórych jednostek ludzkich oraz w sens powstawania filmów tego typu (a bynajmniej w tak krótkim czasie po autentycznych wydarzeniach, o których opowiada film). Dlaczego? http://www.vudumov.com/ Na początku bardzo króciutko o fabule. Cleveland Abduction  jest historią Ariela Castro i przestępstw, jakich się dopuścił w latach 2002-2013, porywając i więżąc u siebie w domu trzy dziewczyny. Temat wstrząsający. Ale. Mimo iż Cleveland Abduction  powinien szokować, to tego nie robi. Chociaż często za sam proces szokowania w moim przypad

Srebrny rumak [1993]

W wieku kilku lat należałam do największych miłośników wszystkich (no, może prawie wszystkich) przedstawicieli świata zwierząt i chłonęłam wszystko, co było z nimi związane. Wtedy też, wraz z moją fascynacją pojawiło się pierwsze poważne marzenie o zostaniu weterynarzem, które skądinąd w końcu legło w gruzach, gdy okazało się, że widok krwi i zrobienie ukochanemu pupilowi zastrzyku wcale nie przychodzą mi tak łatwo, jakbym chciała. Wtedy też pokochałam  Srebrnego rumaka . A że stara miłość ponoć nie rdzewieje, po znalezieniu tego filmu online, od razu zabrałam się za oglądanie. www.pinterest.com Historia Srebrnego rumaka  rozpoczyna się ogromną burzą, w trakcie której matka opowiada swojej córce o losach tajemniczego, dzikiego konia - Thowra, ucząc ją przy okazji zasad panujących w świecie natury, jej niezależności i szacunku dla przyrody. W międzyczasie poznajemy też drugą historię - historię konia z opowieści matki, w trakcie której córka przekona się o słuszności istnienia zas

Mój przyjaciel lis [2007]

Ocena na imdb 7.0 kusi. Ocena na filmwebie niby niższa, ale nie aż tak niska, aby przejść obok filmu obojętnie. Komentarze na obu portalach można streścić mniej więcej jako "film to cud, miód i orzeszki". Myślę zatem - będzie dobrze. Oglądam. I? I... znowu wielkie rozczarowanie. Chyba nigdy nie nauczę się, aby nie patrzeć na te wyssane z palca oceny i komentarze. Zacznijmy od tego, że film traktuje o przyjaźni pomiędzy 10-letnią dziewczynką a lisicą. I w kwestii fabuły, żeby zbytnio nie zdradzić tego, co szykuje nam reżyser, to chyba na razie tyle. Zaczyna się bardzo obiecująco. Przepiękne widoki rozpieszczają nasze oczy. Utrzymane w ciepłych, jesiennych tonacjach zdjęcia nie dają zapomnieć o rudych bohaterach opowieści. Filmowane zwierzęta wydają się być naturalnymi aktorami i w całości kradną film. W pewnym momencie można odnieść wrażenie, że ogląda się jeden z dokumentów przyrodniczych produkcji Animal Planet czy BBC, a jedyne, co mówi nam, że jednak to nie jest to,